ENCYKLOPEDIA Z RUDZIKIEM
Bogatka jest jednym z najliczniejszych ptaków naszych lasów, parków i zadrzewień – w skali całej Polski ustępuje tylko ziębie. Jest też największą z naszych sikor, powszechnie znaną dzięki intensywnemu wykorzystywaniu zimowych miejsc dokarmiania. Jej naturalnym pokarmem w tym okresie są jaja i poczwarki owadów, a w lecie gąsienice. Nie gardzi też oleistymi nasionami, uwielbia orzechy, w tym bukowe – jedyne do których może się dobrać bez pomocy człowieka. Czasami korzysta z padliny albo wręcz poluje na mysikróliki i raniuszki.
Bogatka z reguły gniazduje w dziuplach, ale gniazdo może założyć dosłownie w każdej dziurze odpowiedniej wielkości, np. w słupku od parkanu albo w szczelinie dachu. Składa bardzo dużą liczbę jaj nawet 12-13, a do tego powtarza lęgi. Para bogatek może wiec wychować nawet 20 młodych rocznie. Czasami znajduje się gniazda z ponad 20 jajami, ale to są złożenia dwu samic, z których jedna straciła gniazdo i z rozpaczy podrzuca swoje potomstwo drugiej. Z ogromną rozrodczością wiąże się ogromna śmiertelność – 90% ptaków opuszczających gniazdo nie przeżyje następnych 10 miesięcy.
Bogatka jest najbardziej typowym przykładem obligatoryjnego migranta częściowego. Około jednej czwartej bogatek migruje, nieraz na znaczną odległość przekraczającą 2000 km. Reszta pozostaje w rodzinnym lesie, albo przenosi się do najbliższych osiedli ludzkich. Dlatego rodzeństwo z jednej dziupli może zimować w zupełnie różnych miejscach – brat w Estonii, a siostra w Holandii. Co ciekawe, przelot bogatki, który jest u nas dość regularny, na zachodzie Europy tworzy ogromne naloty. Mechanizm wędrówkowy jest taki, że ptaki w różnych latach zimują dalej lub bliżej. Jeśli w jakimś roku wszystkie bogatki wędrujące przez nasze wybrzeże dotrą do Holandii, Holendrom wydaje się, że nastąpiło bogatkowe oberwanie chmury.
Na Akcji Bałtyckiej bogatka staje na podium – jest trzecim najliczniej chwytanym ptakiem z przeszło 200 tys. zaobrączkowanych osobników. Jej królestwem jest Mierzeja Wiślana gdzie w 2011 roku osiągnęła niekwestionowany rekord: nieprzerwany intensywny przelot trwał przez cały październik osiągając 15 tys. schwytanych osobników i to pomimo zwinięcia części sieci. Ale i na Bukowie bogatka nie należy do rzadkości – rekord 4575 osobników padł w 1981 r.