Na AB wiosna za pasem, a migranty jeszcze w Afryce
Kolejna sesja obrączkowania w końcu stycznia w rezerwacie Telperion w RPA pokazała, że europejskie migranty mają się tam świetnie, bo dla nich jest to środek lata. Trzyosobowa ekspedycja – Magda Remisiewicz wspomagana przez naszych miejscowych przyjaciół Zephné i Hermana Bernitzów – w ciągu pięciu dni zaobrączkowała około 220 ptaków. Wśród nich były dobrze nam znane trzciniaki, piecuszki, muchołówki szare i łozówka – wszystkie były w samym środku pierzenia lotek, więc jeszcze nie spieszno im do odlotu. Wśród miejscowych ptaków dominowały wikłacze z trzech gatunków, ale „perełki” w tej sesji obrączkowania i chwytania to: zimorodek – łowiec brązowogłowy i lelek rdzawoszyi.
Obrączkowanie w Telperionie pokazało, że jest to bardzo dobry teren do naszych badań. Właścicielom terenu – diamentowemu konsorcjum DeBeers – spodobał się nasz projekt i dostaliśmy zielone światło, żeby kontynuować prace w Telperionie w kolejnych sezonach.
A na szczęśliwe zakończenie wyprawy – muchołówka szara, która wybrała sobie ogród Bernitzów na zimowisko i miejsce pierzenia, dostała oprócz metalowej zieloną obrączkę. Wieści z ostatniej chwili są takie, że „zielononóżka” wciąż okupuje ten sam krzak. Jak dostaniemy sygnał że odleciała, to znaczy że wiosna na AB już naprawdę blisko….