Zgodnie z planem 24. marca rozpoczęliśmy Akcję Bałtycką 2011. Pogoda w miarę nam sprzyjała i już 26. marca wieczorem stał obóz i wszystkie sieci. Pierwszym ptakiem w tym sezonie nie był o dziwo rudzik, tylko kos – dorosła samica. Ale to nie koniec niespodzianek. Następnego dnia – 27. marca – zaatakowały nas raniuszki i bogatki. Wynik dnia to 277 zaobrączkowanych osobników. Jeśli porównamy ten wynik z zeszłym rokiem, kiedy najlepszego dnia schwytano niecałą połowę tej liczby (134 ptaki), to trzeba przyznać, że otwarcie sezonu wypadło nie najgorzej. Tym bardziej, że od razu mieliśmy wiadomość – jeden z raniuszków nosił obrączkę z Rosji. Jeśli chodzi o raniuszki to 27. marca schwytano ich 214, co jest wynikiem przeszło dwa razy lepszym, niż łączny wiosenny wynik dla lat 2008-2010 i łącznie na dwu stacjach: Hel i Bukowo! W następnych dniach ptaki nieco odpuściły, ale prawie 240 osobników ostatniego dnia pentady to dalej lepiej niż w jakimkolwiek dniu na Helu A.D. 2010.