Przelot słabnie

Okazało się, że nie tyle badamy przeloty ptaków, ile nimi kierujemy. Jeszcze do wczesnego popołudnia 19. października ptaki łapały się jak szalone (znowu przekraczaliśmy tysiąc) i nagle, zaledwie godzinę po umieszczeniu na stronie wezwania „już wystarczy”, przelot ustał. No, nie ustał tak całkiem – codziennie mamy kilkaset do pół tysiąca osobników, ale w porównaniu z poprzednim nieustannym nalotem można nazwać to fraszką. Pomimo tego, po 59. pentadzie mamy 245% wyniku zeszłorocznego, a przypomnijmy, że dwa poprzednie lata uchodziły za dobre. Jest też kilka nowych „obcych obrączek, głównie litwinów i estończyków”. W sumie, w tym sezonie, zebrało się już przynajmniej kilkanaście (a może nawet kilka­dziesiąt) wiadomości zagranicznych, ale dokładne wyliczenie przedstawimy dopiero po zakończeniu obozu.

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Nawet ptak czasami spadnie na ziemię.

Malajskie