Jakoś cały nasz komitet organizacyjny w rozjazdach, na konferencji albo w terenie, sam kierownik meblowania pilnuje, bo meblują naszą nową siedzibę na Uniwersytecie aż miło. Ale jednak doglądać trzeba. Więc nie było komu za pióro (a raczej klawiaturę) chwycić. A tak po prawdzie to i nie było o czym pisać – wykresy mówią same za siebie. Nędza, nędza i jeszcze raz nędza. Bukowo prowadzi nad Mierzeją, ale co to za prowadzenie. Kilkadziesiąt ptaków z trudem wypracowanej przez trzy tygodnie przewagi! Tyle ptaków można w czasie nalotu w 15 minut nadrobić. Z letargu wyrwała nas pentada 51. Jak zwykle między 5 a 10 września pojawiła się pierwsza fala rudzików. Jeszcze nas nie przysypało ptakami, ale sytuacja wyraźnie drgnęła. Czekamy na więcej!
Z ciekawostek: na Bukowie postawiliśmy sieć na wydmie w nadziei na jakieś rzadsze (w naszych sieciach) gatunki, może świergotki, albo kilka białorzytek. Na razie masowo łapią się dzwońce.
UWAGA! Załoga na październik nadal mile widziana!