Gdy ptaków w sieciach mało…

… jest czas by porozglądać się dookoła i poobserwować to, co w sieci i tak nie wpadnie. W pierwszym tygodniu kwietnia, mimo pogody jeszcze nie całkiem wiosennej, trwał jednak pewien ruch w ptasim świecie. Na Bukowie przelatywały mewy – głównie śmieszki i srebrzyste, z domieszką siwych i pojedynczymi żółtonogimi. Na morzu można było poobserwować nury czarnoszyje (niektóre już w szacie godowej) i rdzawoszyje, perkozy rogate oraz tokujące perkozy dwuczube. Na Helu trwa już przelot szponiastych, na razie przede wszystkim myszołowów, trafiają się też pojedyncze drzemliki. Na Zatoce tokują łabędzie krzykliwe. Drobnicy na razie niemal brak – lecą tylko skowronki. Wciąż czekamy na więcej…

A z pozaptasich obserwacji – na Bukowie obudziły się już żmije. Jedną wygrzewającą się w słoneczku na wydmie obserwowano 2 i 3 kwietnia.

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Być lwem czy orłem, lecz nie zwierzęciem, trudna rzecz!

Stanisław Jerzy Lec