Akcja na początku października – dzieje się, i to dużo!

Spieszymy donieść, że Akcja żyje i ma się dobrze, a brak wpisów na stronie w ostatnich dniach wiązał się z wyjazdami członków Zespołu AB na urlopy lub za granicę, lub obłożeniem praca naukową. Czas się teraz poprawić, tym bardziej, że na Akcji dzieje się, oj dzieje… Ale po kolei.

Najpierw krótkie podsumowanie drugiej połowy września. Upłynęła ona na obu obozach pod znakiem rudzika. Na Bukowie dopiero w ostatniej pentadzie, która przyniosła sztorm i załamanie pogody, mysikróliki zaczęły liczebnie przeważać nad rudzikami. Z kolei na Mierzei w tej samej pentadzie trwał intensywny przelot zięby, która tylko nieznacznie ustąpiła rudzikowi. Z ciekawszych gatunków, poza urodzinowym trzmielojadem, którego zdjęcie prezentujemy, na Mierzei schwytano dawno niewidziane wąsatki (25 osobników) oraz bekasika z polską obrączką (skąd – jeszcze nie wiemy). Na Bukowie natomiast pod koniec miesiąca dał się zaobserwować przelot wydrzyków, który w rekordowym natężeniu notowano na Mierzei Wiślanej (niestety – nad morzem, z obozu był niewidoczny). Wśród bukowskich wydrzyków oznaczono jednego „komisyjnego” tęposternego.

Trzmielojad, fot. Michał Szlęzak

Tymczasem nadszedł październik, pogoda się poprawiła, przyszły słoneczne wyżowe dni, a wraz z nimi zaczął się przelot sikor. Na Mierzei wczoraj zaobrączkowano 358 ptaków, głównie bogatek. Towarzyszyły im w mniejszej liczbie rudziki, mysikróliki, drozdy (w tym pierwszy droździk) i raniuszki. Jak to zwykle bywa, sypnęło przy okazji wiadomościami z północnego wschodu, których zestawienie zamieszczamy w osobnym wpisie (swoją drogą, w świetle ostatnich wydarzeń mamy nadzieję, że te bogatki będą jedynym nalotem z Rosji…). Docierają do nas wieści, że dzisiaj uderzenie sikor trwa i wyniki mogą być jeszcze wyższe – trzymamy kciuki za załogę!

Na Bukowie również wzrosła intensywność przelotu, choć nie tak znacznie (wczoraj 250 ptaków), wciąż lecą mysikróliki z rudzikami. Bukowo nadrobiło natomiast jakością – wczoraj zaobrączkowano tam 59. dla Akcji świstunkę żółtawą (Phylloscopus inornatus)! To dziesiąte stwierdzenie inornatusa w tym roku w Polsce, a październik dopiero się zaczął – kto wie, co też jeszcze wpadnie w nasze sieci? Czekamy na kolejne wieści z terenu 🙂 !

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Sowa spędza dzień, ładując na noc swe akumulatory.

Ramón Gómez de la Serna