Pentada 19 i 20: Noc Sów… i dni rudzika
Minęła pierwsza dekada kwietnia na Akcji. Po dość spektakularnym początku – 1 kwietnia na Helu zaobrączkowano ponad 300 ptaków – w kolejnych dniach liczby ptaków spadły do chwilami dramatycznego poziomu kilku do kilkunastu dziennie. Chłodna i wietrzna pogoda ewidentnie nie sprzyjała wędrówce. Sytuacja poprawiła się na chwilę w weekend 8-9 kwietnia; niestety, prognozy na najbliższy tydzień wróżą kolejne załamanie pogody, a wraz z nią zapewne i przelotu.
Total na Bukowie po 20. pentadzie wyniósł 809 zaobrączkowanych ptaków, na Helu 1476. Prym wiedzie rudzik, którego wiosenna migracja powoli się rozkręca, na kulminację przelotu ciągle jednak czekamy. Regularnie chwytane są pierwiosnki i pokrzywnice. Kapturki już są, ale na razie ciągle jeszcze „kapią”. Bukowo odnotowało pierwszego w tym sezonie piecuszka.
Najważniejszym wydarzeniem minionej dekady była Noc Sów na Helu, która w tym roku trwała dwie noce – 7/8 i 8/9 kwietnia. Sowy okazały się łaskawe – drugiej nocy zaobrączkowano dwie uszatki i włochatkę. Szczegółowa relacja pojawi się niebawem na naszej stronie.
A w przyrodzie trwa kwiecień-plecień, co przeplata trochę zimy, trochę lata. Zimowym akcentem są stada lodówek, które codziennie z hukiem i szumem setek par skrzydeł przelatują rano i wieczorem nad Mierzeją Helską. Niedługo pewnie opuszczą nasze strony i udadzą się na swoje lęgowiska na północy. Za to oznaką wiosny jest pobudka żmij na Bukowie, które w słoneczne dni wygrzewają się wśród zarośli na wydmie.