Pentada 23: jak jest wiosna, to musi być zimno?…

Zimna wiosna trwa. Co prawda Pomorze szczęśliwie ominęły opady śniegu, które nawiedziły niedawno południe Polski, mimo to regularne nocne przymrozki i ciągle wiejący z północy lub północnego zachodu wiatr sprawiają, że tegoroczny kwiecień zdecydowanie wplata więcej zimy niż lata w swoją przeplatankę. Widać to też w wynikach chwytań na stacjach Akcji Bałtyckiej.

Pentada 23. (20-25 kwietnia) przyniosła na Helu wzrost liczby przelatujących ptaków – jej wynik to 424 zaobrączkowane osobniki. Wśród nich najwięcej było rudzików (235) i śpiewaków (82), mamy więc prawdopodobnie do czynienia z drugą falą przelotu tych gatunków, która zazwyczaj wypada w ostatniej dekadzie kwietnia. W tym roku to raczej falka, niż fala – choć kwiecień się jeszcze nie skończył… Ze zwiastunów wiosny Hel odwiedził pierwszy świergotek drzewny i druga pleszka. A kierownik Krzysztof Koźlik, który od kruka rozpoczął obrączkowanie, na pożegnanie dodał do listy gatunków łabędzia niemego. Aktualny total dla Helu to 2670 ptaków z 34 gatunków.

Na Bukowie zaś ptaków jak było mało, tak nadal jest mało… Na wykresie dynamiki chwytań widoczny jest bardzo podobny przebieg krzywych dla obu obozów, z tym że krzywa z Bukowa biegnie na dużo niższym poziomie niż helska. Wynik pentady 23. na naszej zachodniej stacji to 129 zaobrączkowanych ptaków, z bardzo silną dominacją rudzika (82). Nie było jeszcze ani jednej pleszki ani piegży, kapturki i piecuszki są nadal bardzo nieliczne. Do listy gatunków dołączył za to grzywacz. Total dla Bukowa wynosi aktualnie 668 zaobrączkowanych ptaków z 37 gatunków.

Zimna wiosna i opóźniony przelot… Cóż, pozostaje tylko czekać na jakiś rzut ciepłego powietrza z południa – oby przywiał do nas więcej ptaków!

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Sowa spędza dzień, ładując na noc swe akumulatory.

Ramón Gómez de la Serna