Nareszcie ptaki ruszyły! Wystarczyła odmiana pogody, trochę południowego wiatru, i wreszcie przelot wiosenny zaskoczył. W rezultacie ostatnia kwietniowa pentada, nr 24 (26-30.04) okazała się jak dotąd najbardziej obfitą w ptaki na obu naszych obozach, a zwiastunów wiosny i innych ciekawych gatunków nie zabrakło. Ale po kolei.

Na Bukowie dopiero pod sam koniec kwietnia ptaki dotarły w bardziej satysfakcjonujących liczbach. Wynik pentady to 366 zaobrączkowanych ptaków, z czego na ostatni dzień kwietnia przypada aż 183. Większość z tego, bo aż 205, to efekt pierwszej na Bukowie (i prawdopodobnie już ostatniej w tym sezonie) fali rudzików, ale zaznaczył się też wyraźny udział kapturki (67 osobników). W końcu pojawiły się pierwsze pleszki, piegże i jedna muchołówka żałobna, a liczba zaobrączkowanych piecuszków przewyższyła liczbę pierwiosnków. No i wreszcie zaowocowały nocne kontrole drapolówek, dzielnie wykonywane przez niezmordowaną załogę – schwytane zostały dwie uszatki. Total dla Bukowa na koniec kwietnia przekroczył w końcu tysiąc i wynosi 1034 ptaki z 41 gatunków.

Na Helu z kolei końcówka kwietnia również przyniosła kulminację drugiej fali przelotu rudzików i drozdów – z 641 zaobrączkowanych osobników 426 stanowiły rudziki, a 73 śpiewaki. Sypnęło wreszcie pleszkami, pojawiły się też pierwsze muchołówki żałobne, krętogłowy i jedna świstunka leśna. Pod względem atrakcyjności oraz masy ciała pentadę zdominowały jednak drapieżniki. Dzięki niezrównanym Ślązakom 29 kwietnia akcyjne obrączki otrzymały cztery błotniaki stawowe Circus aeruginosus, a dzień później młodociany błotniak zbożowy Circus cyaneus, dopiero 12. w historii AB. Cztery błotniaki jednego dnia – tego na Akcji jeszcze nie było! Total dla Helu na koniec kwietnia wynosi 3311 zaobrączkowanych ptaków z 41 gatunków.

Tymczasem nadszedł maj – czas, kiedy przelot zazwyczaj się uspokaja, a do Polski docierają z afrykańskich i indyjskich zimowisk najpóźniej przylatujące gatunki. Czekamy na nie z niecierpliwością!