Pentada 44: lato było jakieś szare…
… i nie tylko słowikom brakło tchu, ale i pozostałym ptakom wciąż brakuje chęci do wędrówek. Co prawda powoli rozkręca się przelot piecuszków, trafia się też coraz więcej silnie otłuszczonych trzcinniczków, nadal jednak czekamy na rozpoczęcie prawdziwej migracji większości sierpniowych gatunków. Być może przyczyną tego opóźnienia jest pogoda – od początku sezonu były dotychczas może 2 dni bez deszczu, wieje też silny wiatr. Liczymy, że w drugiej połowie miesiąca pogoda się unormuje, a w ptasim świecie wreszcie coś się ruszy.
Pentadę kończymy z całkowitym wynikiem 328 zaobrączkowanych ptaków. Kapturka i trzcinniczek prowadzą łeb w łeb. Na pocieszenie już w kolejnej pentadzie schwytaliśmy pięknego zimorodka. Przyjechali też do nas studenci z uniwersytetu w Dayton w USA, by przeprowadzać na Bukowie badania nad behawiorem ptaków.