Na Bukowie padł rekord

W dotychczasowej krótkiej, dwuletniej historii Bukowa 08 (ósma lokalizacja Stacji Bukowo-Kopań w tym piąta na samym Bukowie; zobacz Historia Stacji) najlepszy wynik dzienny wynosił 499 zaobrączkowanych ptaków i padł 17 października 2012. W tym roku trzykrotnie udawało się uzyskiwać dzienne wyniki przekraczające 400 ptaków, ale magiczne 500 nie było przekroczone. Od wczoraj sytuacja zmieniła się.

22 października, od rana, nad Bukowem było widać ogromne masy migrujących ptaków. W wielotysięcznych stadach, które łączyły się między sobą w jeden nieprzerwany, żywy dywan lecących ptaków, podróżowały szpaki, bogatki i modraszki, raniuszki, gawrony zmieszane z kawkami, wrony, krzyżodzioby, różnogatunkowe grupy łuszczaków – po prostu wszystko co żyje i ma skrzydła parło na południowy zachód. Nawet niewielkie stada wąsatek, z wysiłkiem pracując okrągłymi, nieprzystosowanymi do dalekiego lotu skrzydłami, próbowały dołączyć się do ogólnej ucieczki przed zimą.

Mijały godziny, a ruch w powietrzu nie słabł. Natomiast w sieciach nie działo się nic szczególnego. Dopiero koło 11. stada sikor zaczęły obniżać lot i siadać w lesie na końcu dużego obchodu. Sieci natychmiast wypełniły się ptakami, a trzech obecnych kierowników wspomaganych jednoosobową załogą zaczęło zwijać się jak w ukropie. Po czterech obchodach było już ponad 450 ptaków, głównie bogatek. W tym momencie przelot znacznie zelżał i wszyscy zaczęli się obawiać, że granica 500 zaobrączkowanych ptaków znowu nie zostanie przekroczona. Kiedy gasła już nadzieja, na przedostatni (nie licząc nocnego) duży obchód został wysłany doświadczony, wspomagający nas od ponad 30 lat załogant Leszek Smyk. Jakaż była nasza radość, kiedy po pół godzinie Leszek pojawił się z prawie trzydziestką sikor w workach. Kolejne dwa obchody pozwoliły ustanowić nowy rekord Bukowa 08 na poziomie 519 zaobrączkowanych ptaków. Następnym kierownikom życzymy udanych łowów :-).

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Być lwem czy orłem, lecz nie zwierzęciem, trudna rzecz!

Stanisław Jerzy Lec