Wiosna, wiosna – i po wiośnie

Dwa miesiące wiosennego siedzenia w terenie minęły jak z bicza strzelił – we wtorek 27 maja zwinęliśmy obóz na Bukowie. Dzień wcześniej, tuż przed zamknięciem sieci, rzutem na taśmę złapała się druga w tym sezonie ZAROŚLÓWKA! To czwarty osobnik tego gatunku zaobrączkowany na Akcji i równocześnie czwarty „komis” tej wiosny. Przypominamy, że helski modraczek również został schwytany w dniu zamknięcia sieci – może to początek jakieś nowej tradycji, „komis” na pocieszenie, że to już koniec sezonu? 😉

O ile w poniedziałek, gdy zamykaliśmy sieci, pogoda była prawdziwie letnia, o tyle we wtorek zrobiło się zimno i wietrznie. Wiatr ewidentnie chciał nam pomóc w zwijaniu i niemal rozmontował samodzielnie namiot magazynowy. Z powodu drobnych logistycznych perturbacji całe wyposażenie obozu spoczęło w magazynie dopiero o godzinie 21.00… W tym miejscu gorąco dziękujemy Marcie i Oldze, które pomogły w zwijaniu i rozładunku, oraz jak zawsze niezawodnym Brygidzie i Krzyśkowi, którzy zwieźli cały sprzęt do Gdańska.

Tak przeminęła wiosna 2014, absolutnie wyjątkowa w całej historii Akcji Bałtyckiej. Zanim zamieścimy podsumowanie jej wyników (a to już niebawem), publikujemy zdjęcie wyżej wymienionej zaroślówki oraz pokrzewki wąsatej, największego rodzynka tej wiosny 🙂

Zaroślówka_fot. Marta Dymarczyk

Pokrzewka wąsata_fot. Marta Dymarczyk

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Sowa spędza dzień, ładując na noc swe akumulatory.

Ramón Gómez de la Serna