Pentada 57-58: a po burzy – ptaki

Do połowy października na akcyjnych obozach panował zastój. Z północnego zachodu ciągnęły sztormy, po Bałtyku hulały głuptaki i wszystkie cztery palearktyczne gatunki wydrzyków, za to wędrówka małych ptaków była prawie zupełnie wstrzymana. Świadczą o tym wyniki 57. pentady – na Bukowie zaledwie 117 zaobrączkowanych ptaków, na Mierzei 150… Na pocieszenie Bukowo schwytało 12 października bardzo późną fenologicznie muchołówkę małą, a na Mierzei zaobrączkowano nieczęsto na AB widywanego srokosza.

Sztormy się skończyły – i zaczęły się ptaki. Wykres dynamiki chwytań na obu stacjach podskoczył w 58 pentadzie do góry (Bukowo – 273 ptaki, Mierzeja – 416). Na Bukowie wciąż jeszcze dominowały rudziki, po piętach im deptały bogatki i mysikróliki. Na Mierzei zaczął się w końcu czas sikor, z wyraźną dominacją bogatki i modraszką na drugim miejscu. Cztery wiadomości zagraniczne z Rosji i jedna z Litwy na Mierzei świadczą, że strumień przelotu z północno-wschodniej Europy wzdłuż wybrzeża Bałtyku w końcu się odkorkował. Przecieki głoszą, że obecnie obrączkowane liczby ptaków są wreszcie godne października – o tym jednak w następnej notatce. I jeszcze total od początku sezonu: Bukowo – 4146 ptaków, Mierzeja – 3089.

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Sowa spędza dzień, ładując na noc swe akumulatory.

Ramón Gómez de la Serna