Pentada 45-47: Mierzeja już w grze. Sierpień pełen ciekawostek

Przez trzy ostatnie pentady na Bukowie ptaki łapały się na poziomie sierpniowym, a więc średnio po 30-40 dziennie. Tradycyjnie najwięcej obrączkowaliśmy trzcinniczków i kapturek. Na tych dwóch gatunkach prowadzili swoje eksperymenty związane z zachowaniem ptaków studenci z Wright State University w Ohio, USA, których już po raz trzeci gościliśmy na naszym obozie. Podczas swojego pobytu mieli oni okazję poznać z bliska również parę ciekawszych gatunków, m.in. myszołowa, kukułkę i lelka. Bez wątpienia największą niespodziankę sprawił brodziec piskliwy, który złapał się w drapolówkę – to dopiero 8. zaobrączkowany osobnik tego siewkowca w historii AB. Aktualny total na Bukowie wynosi 648 ptaków zaobrączkowanych od początku sezonu.

Tymczasem 16 sierpnia do gry weszła Mierzeja Wiślana. Piękna pogoda sprzyjała rozbiciu, tak więc obóz stanął sprawnie, choć w nieco innym niż tradycyjne ustawieniu (względu przeciwpowodziowe), a już 18 sierpnia prawie wszystkie sieci zostały otwarte. W rozstawianiu namiotów i sieci udział wzięli: Agata, Oktawia, Michał, Ola, Ola, Ewa, Maciek i Krzysiek, a w ładowaniu sprzętu na samochód pomogli: Janina, Kasia, Paweł, Weronika i Ola – wszystkim pięknie dziękujemy!

Sieci na Mierzei spisują się na razie na medal. W pierwszej pełnej pentadzie nr 47 zaobrączkowanych zostało 340 ptaków, z przewagą oczywiście trzcinniczka. Od samego początku nie brakuje bardziej spektakularnych gatunków, chwytanych w trzcinowisku – do tej pory zaobrączkowane zostały m.in. bączek (dopiero 18. na AB), kropiatka, 2 zimorodki, 2 kszyki i 4 cyraneczki. Tak trzymać!

Tymczasem przed nami końcówka sierpnia, a potem wrzesień – czas, kiedy lato coraz wyraźniej przesila się w stronę jesieni. Będziemy trzymać rękę na pulsie i donosić, co dzieje się w świecie ptasich wędrówek. Zapraszamy serdecznie, by do nas dołączyć – są jeszcze wolne miejsca w załogach na obu obozach we wrześniu!

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Sowa spędza dzień, ładując na noc swe akumulatory.

Ramón Gómez de la Serna