Pentada 62: jesień, jesień – i po jesieni

Wszystko, co dobre, szybko się kończy. Dopiero co rozbijaliśmy nasze obozy w sierpniowym cieple i zieleni, a tu już nadeszła pora zakończenia sezonu. W dniach 1-3 listopada zwijaliśmy obóz na Mierzei. Sieci zostały zdjęte w piątek po zmroku, jeszcze na sucho, natomiast reszta sprzętu w niedzielę, nieco wilgotna po sobotnim deszczu. Na ostatnim obchodzie, 1 listopada o godzinie 22.00, w trzcinową drapolówkę złapała się druga w sezonie uszatka błotna, stając się tym samym ostatnim ptakiem tej jesieni na Mierzei. W ściąganiu sieci i zwijaniu obozu udział wzięli: Agata, Ania, Jarek, Mariusz, Krzysiek oraz Andrea, niezmordowana załogantka z Meksyku, która spędziła na Akcji ostatni tydzień września i cały październik. W rozładunku na Uniwersytecie pomogli: Magda, Weronika, Sebastian, Michał i Patryk – wszystkim dziękujemy za dobrą robotę!

Bukowo działało jeszcze kilka dni dłużej, do 7 listopada. Te parę dni było dosyć deszczowych, ze słabym przelotem – zaobrączkowano raptem 145 ptaków, wśród których najliczniejsze były mysikróliki. Ostatnim ptakiem sezonu został rudzik, zaobrączkowany 6 listopada. Mokre sieci i namioty dzielnie składali: Ania, Monika, Michał, Wojtek i Krzysiek, sprzęt przewiózł pan Tomek, kierowca UG, a w rozpakowaniu i suszeniu pomogli: Magda, Weronika i Kuba. Wielkie dzięki wszystkim!

I tak minęła jesień 2019 na Akcji Bałtyckiej. Na Bukowie zamknęła się wynikiem 12531 zaobrączkowanych ptaków z 72 gatunków. Na Mierzei z kolei zaobrączkowano 16639 ptaków z 84 gatunków – w obu przypadkach były to drugie pod względem liczebności wyniki w historii obecnych lokalizacji obozów. Teraz nastał czas porządkowania sprzętu, kontroli i wpisywania danych oraz podsumowań, które zamieścimy niebawem na stronie.

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Być lwem czy orłem, lecz nie zwierzęciem, trudna rzecz!

Stanisław Jerzy Lec