Czas na podsumowania

w dniu 30 maja 2011 |

Jak już wcześniej mogliście przeczytać na łamach naszej kroniki zakończony właśnie sezon wiosenny 2011 był zdecydowanie lepszy niż poprzedni. I rzeczywiście, 4297 zaobrączkowanych ptaków z 53 gatunków bije na głowę 2060 z ubiegłorocznej wiosny na Helu; wbrew wcześniejszym nadziejom, nie udało się przeskoczyć łącznej liczby ptaków zaobrączkowanych zeszłej wiosny na Helu i Kopaniu (4523). Gdyby jednak spojrzeć szerzej, to na tle ostatnich lat obecna wiosna mieści się generalnie w średniej – tyle samo ptaków schwytano na Helu w 2007, trochę więcej w 2008 i 2009, trochę mniej w 2006. A o to pierwsza dziesiątka obrączkowanych gatunków (w nawiasach liczby z 2010): Rudzik – 1770  (1103), Bogatka – 680 (56), Raniuszek – 446 (0), Mysikrólik – 281 (86), Śpiewak – 256 (142), Zięba – 140 (130), Kos – 116 (61), Strzyżyk – 67 (20), Pleszka – 56 (43), Krogulec – 51 (52). Jak widać, za tak wielki skok liczby ptaków w porównaniu z rokiem poprzednim odpowiadają głównie migranty krótko- i średnio­dystansowe, które ostro odbiły się od dna – szczególnie dotyczy to bogatki i raniuszka. Rudzik dominował na Helu przez cały praktycznie sezon (patrz wykres), co oczywiście znalazło odzwierciedlenie w postaci pierwszego miejsca na liście. Ale tak jest w zasadzie co roku. Natomiast dla migrantów dalekodystansowych wiosna ta była nawet nieco gorsza niż poprzednia – do pierwszej dziesiątki trafiła tylko pleszka, kapturek „nakapało” zaledwie 42 (56 w 2010), muchołówek żałobnych też było niewiele (45 do 67 w 2010). „Komisy” tej wiosny tylko przelatywały nad głowami (2 błotniaki stepowe i wydrzyk tęposterny), zabrakło ich niestety w sieciach. Co nie znaczy, że nie było ciekawie – schwytaliśmy m.in. podróżniczka, sowę błotną, 2 dzięcioły czarne, aż 7 włochatek i 5 myszołowów oraz… krzyżówkę w drapolówkę. Wiadomości zagranicznych mieliśmy tej wiosny 9, z czego prawie wszystkie z Europy północno-wschodniej i północnej: Rosja (raniuszek), Litwa (raniuszek i 2 bogatki), Łotwa (raniuszek), Estonia (bogatka), Szwecja (mysikrólik i krogulec). Z wyjątkiem majowego krogulca wszystkie zostały schwytane w czasie intensywnego przelotu na przełomie marca i kwietnia. Zwraca uwagę niemal całkowity brak wiadomości z południowej i zachodniej Europy – jedynym wyjątkiem była wspomniana już sosnówka z Włoch.

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Sowa spędza dzień, ładując na noc swe akumulatory.

Ramón Gómez de la Serna