Pentada 54: pod znakiem krzyżodzioba

Pentadę 54. na Mierzei Wiślanej zdominowały, dosłownie i w przenośni, krzyżodzioby świerkowe. To jedne z naszych najbardziej niezwykłych ptaków. Skrajnie wyspecjalizowane w pozyskiwaniu pokarmu, mają skrzyżowane połówki dzioba, aby móc podważać łuski szyszek drzew iglastych i wydobywać spod nich nasiona. Krzyżodzioby nie podejmują regularnych wędrówek, lecz raczej przemieszczają się z miejsca na miejsce, a gdy natrafią na urodzaj nasion świerka, mogą przystępować do lęgów nawet zimą. Na Akcji Bałtyckiej do tej pory gatunek ten był chwytany bardzo nielicznie – maksymalnie kilka do kilkunastu osobników w sezonie. Wyjątkiem był rok 2002 na Mierzei, kiedy zaobrączkowano 163 krzyżodzioby świerkowe. Tymczasem w minionej właśnie pentadzie na Mierzei schwytano 162 osobniki tego gatunku, a od początku sezonu już 174 – mamy zatem nowy rekord krzyżodzioba na Akcji! Ptaki ciągle się łapią, choć już w mniejszych liczbach – kto wie, jaki wynik ostatecznie wyśrubują. Może też wśród nich trafi się któryś z dużo rzadziej widywanych w Polsce kuzynów – krzyżodziób sosnowy albo modrzewiowy? Czekamy! 🙂

Na Bukowie tymczasem pentadę dość silnie zdominował rudzik. Poza wspomnianą świstunką żółtawą trafiła się też ciekawostka innego rodzaju, mianowicie fenologiczna. W dniu 24 września zaobrączkowano tam prawdopodobnie najpóźniejszą dla kraju strumieniówkę. Gatunek ten o tej porze roku generalnie powinien być już w Afryce, ten osobnik jednak z jakichś względów opóźnił swoją wędrówkę.

Na koniec jeszcze wyniki. Liczba ptaków zaobrączkowanych w 54. pentadzie wyniosła na Bukowie 731, a na Mierzei 560. Total od początku sezonu – odpowiednio 3075 i 1931 ptaków.

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Sowa spędza dzień, ładując na noc swe akumulatory.

Ramón Gómez de la Serna