Podsumowanie wiosny 2025 na AB – Hel (Kuźnica)

w dniu 25 lipca 2025 |

Tymczasem na Mierzei Helskiej wiosna ta była zupełnie inna niż poprzednie. W ostatnich latach siedliska w sąsiedztwie naszego głównego obozu w Kuźnicy uległy przekształceniu wskutek prowadzonej gospodarki leśnej, co wymusiło pewną modyfikację układu obchodów. Postanowiliśmy zatem rozejrzeć się za nowym miejscem, o stabilnym siedlisku, zapewniającym również różnorodność gatunkową. Wybór padł na leżące 2 km na zachód od Kuźnicy uroczysko Każa. Przeprowadziliśmy tam minionej wiosny desant w krótszym okresie i ze zmniejszoną liczbą sieci. Jego rezultat przedstawimy w kolejnym wpisie. A główny obóz na Helu działał standardowo – i oto jego wyniki.

Na HELU wiosną 2025 zaobrączkowaliśmy łącznie 5120 osobników z 55 gatunków. Na tle wszystkich wiosen na tej stacji (od 1963 r.) jest to 131% średniej wieloletniej. A oto pierwsza dziesiątka najliczniej obrączkowanych gatunków wraz z ich liczebnościami (w nawiasie – % średniej wieloletniej dla gatunku):

1. Rudzik – 2076 (145%)
2. Bogatka – 726 (170%)
3. Kapturka – 267 (494%)
4. Śpiewak – 256 (123%)
5. Mysikrólik – 250 (37%)
6. Kos – 214 (186%)
7. Modraszka – 213 (285%)
8. Strzyżyk – 204 (438%)
9. Zięba – 136 (93%)
10. Zniczek – 97 (629%)

Tak zdecydowana dominacja rudzika jest na Helu zjawiskiem normalnym; jego udział w całości zaobrączkowanych ptaków (40%) był zbliżony do średniego wieloletniego udziału (37%). Zwróćmy jednak uwagę na kilka gatunków z dalszych miejsc, których wyniki są znacząco wyższe od średnich wieloletnich. Dotyczy to zwłaszcza kapturki, strzyżyka i zniczka – dwa pierwsze z tych gatunków pobiły swoje wiosenne rekordy na Helu. Takich wyjątkowo licznych gatunków było tej wiosny więcej – nowe rekordy, obok kapturki i strzyżyka, ustanowiły również piegża (80 zaobrączkowanych osobników – 490% średniej) i pierwiosnek (75 zaobr. os. – 385% średniej), stosunkowo dużo było też pokrzywnic (92) i droździków (83). Do tych nielicznych o wyraźnie niższych liczebnościach należały m.in. mysikrólik oraz – podobnie jak na Bukowie – muchołówka żałobna (33 zaobr. os. – 38% średniej). Krzywa dynamiki chwytań układała się analogicznie jak na Bukowie. Najwięcej ptaków obrączkowaliśmy zaraz na początku sezonu, gdy leciały jeszcze ostatki bogatek i mysikrólików; za drugi szczyt, w połowie kwietnia, odpowiadały już rudziki.

Z rzadziej stwierdzanych gatunków na tegorocznej liście znalazły się 2 muchołówki białoszyje oraz dopiero druga dla Helu płomykówka. Wśród 7 wiadomości zagranicznych 3 były z Litwy (bogatka, modraszka i rudzik) oraz po jednej z Łotwy (modraszka), Niemiec (rudzik), Belgii (modraszka) i Szwecji (kapturka).

Jak widać, na Helu, mimo przekształceń związanych z gospodarką leśną, ptaki tej wiosny łapały się całkiem nieźle. A jak wypadła Każa? O tym w kolejnym podsumowaniu.

Witaj, nieznajomy

Przysłowie na dziś

Pisze jak kura pazurem.

Polskie